Zrobię to, choć wiem, że niektórzy moi Czytelnicy za takimi ckliwymi postami nie przepadają. Przeglądając odmęty Internetu znalazłam wiersz - najpierw jego przekształconą wersję, że nawet nie wiedziałam, że to fragment utworu. Myślałam, że to jeden z wielu mądrych cytatów/aforyzmów/złotych myśli w sieci. Jednak na tyle wrył mi się w pamięć, że sięgnęłam do niego znowu i przeglądając źródła dowiedziałam się, że spodobało mi się przekształcenie wiersza polskiej poetki Małgorzaty Hillar. Mimo, że odszukałam oryginalny utwór, nie będę udawać - nawet nie wiedziałam, że taka autorka istnieje. Ale ten jeden wiersz jej autorstwa jest dla mnie strzałem w dziesiątkę.
Nie chciałabym się pytać czy Wam się podoba czy nie, czy odnajdujecie w nim jakąś prawdę, przesłanie. Dla mnie jest prosty i piękny, więc po prostu pozwolę sobie go Wam zaprezentować:
My z II połowy XX wieku
Rozbijający atomyZdobywcy kosmosuWstydzimy się miękkich gestówczułych spojrzeńciepłych uśmiechówKiedy cierpimy wykrzywiamyironicznie wargiKiedy przychodzi miłośćwzruszamy pogardliwie ramionamiSilni, cyniczni z ironiczniezmrużonymi oczamiDopiero późną nocąprzy szczelnie zamkniętych oknachgryziemy z bólu ręceumieramy z miłości.
My z II połowy XX wieku, Małgorzata Miller.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz