Mam w głowie kilka pomysłów na dłuższe posty, ale dni mam na tyle wypełnione różnymi czynnościami, że brakuje mi chwili na skupienie i spłodzenie jakiegoś tekstu ;). Na dodatek to całe Euro, czyli zawsze jest coś do oglądania. I choć za ligowymi rozgrywkami w piłce nożnej nie przepadam, muszę przyznać, że Mistrzostwa Europy, Mundial czy finał Ligi Mistrzów to sport na najwyższych poziomie. Takowy lubię oglądać, więc skoro w telewizji leci transmisja, to zasiadam i oglądam. Czasami z kolei tylko słucham, gdy emocje są zbyt duże...;)
Dziś jednak dodam teledysk piosenki, która za mną chodzi ostatnio. Coldplay & Rihanna. On ładny, ona ładna, teledysk ładny. Może tekst nie jest najwyższych lotów (szczególnie partia "la la la la" ;) ), może coś innego nie jest na najwyższym poziomie - nie będę oceniać obiektywnie, bo mi się ta piosenka i ten video clip podoba :).
Ciekawa azjatycka stylistyka, w tle dźwięki bębnów (lubię to!) i do tego, hmmm, zmysłowość we wspólnych scenach. Kto jeszcze nie widział:
Świetna piosenka :D
OdpowiedzUsuń