Tą piosenkę odkryłam przez przypadek oglądając program Kuby Wojewódzkiego. Choć lubię raczej ten talk show, to jednak nie oglądam go regularnie. Ale z nudów zrobiłam ostatnio wyjątek. W programie, zawsze na koniec, występują młodzi artyści, z reguły nieznani szerszemu gronu. We wtorek zaprezentowała się wokalistka Olivia Anna Livki z swoją piosenką pod tytułem "Abby, Abby". Piosenkarka była z tą piosenką w polsatowskim "Must Be The Music", ale i tego show nie śledzę, więc nie wiem jak jej poszło. Wiadomo, że nie wygrała programu, ale z jego pomocą czy bez, wydała płytę. I liczy się to jako sukces :).
Tworzy muzykę dość specyficzną, nie każdemu może się podobać. Ale to jest piękne, że jest wiele gatunków muzycznych i każdy znajdzie coś dla siebie :). Mi ten jeden utwór szczególnie wpadł w ucho. Piosenka żywa, zabawna i pozytywna. Wczoraj nie mogłam się od niej opędzić, dziś też nucę muzykę pod nosem, dlatego zapraszam i Was do posłuchania :).
Tworzy muzykę dość specyficzną, nie każdemu może się podobać. Ale to jest piękne, że jest wiele gatunków muzycznych i każdy znajdzie coś dla siebie :). Mi ten jeden utwór szczególnie wpadł w ucho. Piosenka żywa, zabawna i pozytywna. Wczoraj nie mogłam się od niej opędzić, dziś też nucę muzykę pod nosem, dlatego zapraszam i Was do posłuchania :).
Olivia Anna Livki - "Abby, Abby":
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz