Nudny miesiąc zmobilizował mnie do nadgonienia mojej krzyżykowej roboty. Tak się prezentuje obrazek na parę dni przed zaprzestaniem pracy:
Nie będę ukrywać - powrót do Poznania i studenckiego życia nijak się ma do haftowania ;). Dlatego myślę, że kolejna aktualizacja postępów pracy po kolejnej dłuższej przerwie, prawdopodobnie w okresie bożonarodzeniowym. Ale jako, że już trochę znam siebie to nie obiecuję, bo równie dobrze z tym tematem mogę powrócić dopiero w następne wakacje ;).
Pozdrowienia dla wszystkich okazjonalnie "działających" w różnych dziedzinach ;) !
też kiedyś haftowałam krzyżykami ale nie wychodziło mi tak ładnie jak Tobie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :) I swoją drogą myślę, że dużo zależy też od wzoru - ja swoich szukam w licznych magazynach w domu (jeszcze po babci ;)), ale także na chomikuj.pl
Usuń