Pisząc poprzedniego posta okazało się, że nagle musiałam wyjść i szybko urwałam temat, jednak teraz uprzytomniłam sobie, że nie napisałam najważniejszego. O czym w ogóle jest książka "Wrzask w przestrzeni"? Autor chciałby wyjaśnić dysonans jaki można zauważyć w architekturze i aranżacji przestrzeni w Polsce.
Ze wstępu:
"Nie chcę uwierzyć, by brak gustu był naszą narodową cechą. Wystarczy spojrzeć na wyroby sztuki ludowej, na pamiątki przeszłości i na zabytki. Ale także na to, jak wielu Polaków dobrze radzi sobie z przestrzenią wokół nich - przydomowymi ogródkami, aranżacją mieszkań, doborem ubrań. A jednak przeważa tandeta, bezguście, śmietnik, pseudoelegancja. (...) Czytelnikowi proponuję lekturę osnutą wokół czterech wątków. Pierwszy to estetyka życia codziennego Polaków. Drugi - brzydota i czasem piękno - w przestrzeni publicznej. Trzeci podejmuje dość drażliwą sprawę wzorców estetycznych lansowanych przez Kościół i wokół Kościoła. I wreszcie w części czwartej przyglądam się temu, jak w ostatnich dwóch dekadach przenikały do Polski standardy, gusty i wzorce Zachodu oraz co z nich i w jakiej mierze potrafiliśmy przyjąć i zaakceptować. (...) Moim zamierzeniem (...) jest, aby ta książka zachęciła do myślenia i rozglądania się wokół. By uświadomiła, że nie może być zgody na bałagan, tandetę, ojcowiznę-dziadowiznę."
Jakby na utrzymanie moich myśli w tematyce poprawy estetyki i funkcjonalności przestrzeni publicznej, odnalazłam ostatnio blog Ulepsz Poznań (http://www.ulepszpoznan.pl/). Autor podaje tam przykłady różnych innowacyjnych pomysłów (ze świata) do wykorzystania w Poznaniu, by podnieść w nim poziom życia i je usprawnić. Sam pomysł popularyzowania nowinek i różnego rodzaju idei bardzo mi się podoba i fajnie, że są ludzie, którzy szerze troszczą się o miasto i jego mieszkańców :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz